poniedziałek, 21 stycznia 2013

#Dwudziesty dzień - Dni zlewają się w jedno.

Im dalej w las, tym więcej drzew. Po małym piątkowym zwycięstwie trudno mi wrócić do diety. Weekend był sponsorowany przez różne szaleństwa, ale podejrzewam, że nie przekroczyłam zalecanej dziennej normy w Sobotę, w którą balowałam najmocniej.
Dostałam ofertę z wszystkich pięciu unwerstytetów, na które składałam papiery, więc było co świętować. Jestem zadowolona z Siebie. Tylko to widmo egzaminu z socjologii wisi nade mną i tylko czekam aż nadejdzie dzień sądu 28mego Stycznia i uwolnie się od tych depresyjnych myśli.

Muszę wrócić do diety! Weź się w garść Koka! No, już, już!
Następny cel to pozbyć się tego 0.8, jeśli tego dokonam do piątku jestem na wygranej pozycji i myślę, że w Luty wejdę już z 6'ósteczką na początku. Choć ciężko mi w to uwierzyć, to muszę być silna!

Przepraszam, że tak mało was odwiedzam i komentuje, ale postanawiam poprawę. Dziś mam wolne od szkoły, bo Anglie zasypał śnieg i ponad 5 tysięcy szkół zamknięto :P Zapowiada się, że będę miała weekend siedmio-dniowy.

Byle do 28ósmego!

Pozdrawiam was, moje drogie!

A na koniec trochę inspiracji bo dawno się nie motywowałam. Oto jedna, która mocno zapadła mi w pamięci:


I moja ulubiona aktorka, Olivia Wilde. Jak dla mnie jest uosobieniem kobiecości. Ideałem wśród ideałów. Jest po prostu piękna <3 



I moje ulubione: 


4 komentarze:

  1. A tam dieta, dużo się ucz i ćwicz :-) ! Ale fajnie, że masz długi weekend. U mnie -10 i nie ma, że boli :D chceee już do anglii! :-) po polskiej maturze college to dobry wybór? Co sądzisz ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie ideałem jest Keira Knightley, choć wiem, że jest dość specyficzna.
    ojej, to nieźle musiało napadać u ciebie :) Wpadnę na kawę, tylko bilecik zarezerwuję :D:D
    Bardzo, bardzo gratuluję ci dostania się na te uniwersytety (i cholernie zazdroszczę,ale pomińmy to). To będzie pewnie najlepszy okres w twoim życiu, a studia w Anglii to w ogóle sama zajebistość ^^

    Do diety wrócisz, no takie chwile się zdarzają, ale nie mialaś napadu obżarstwa, więc jest ok. :D "6" czeka i macha do ciebie :)

    Co do komentarza u mnie, to nie ma za co :) Polubiłam cię jakoś od początku, więc lubię tu wchodzić i czytać :)

    U nas tez powinni zamknąć uniwerki, bo w srodku cieplo - pewnie. Ale jak tam dojść? Ja prawie zamarzłam. Az mnie bolało wszystko.

    Oj tam, u mnie nie musisz komentować, ja nie mam systemu, że jak u kogos komentuję to liczę na rewan, bo to się robi bardzo uciążliwe po jakimś czasie :) Także spokojnie, na lajcie, są ciekawsze rzeczy do roboty :D

    OdpowiedzUsuń
  3. tez chciałabym, żeby mnie zasypało :D kurde!

    a do diety wrócisz :) w pewnym momencie poczujesz brak czegoś i to będzie właśnie to :) lepiej z chęci niż przymusu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Kochana! dziękuje, za miłe słowa i za to, że mnie odwiedziłaś:* u Ciebie też jestem pierwszy raz i widzę, że nieźle Ci idzie :) Trzymam za Ciebie mocno kciuki, a ty walcz z całych sił o nowe ciało :) Wierzę, że uda Ci się zobaczyć tą 6 z przodu w lutym - pamiętam gdy mnie się to udało to prawie się popłakałam ze szczęscia :D życzę Ci tego samego i duzo siły i motywacji, żebysmy razem dotarły do 5 z przodu, a potem jeszcze dalej! :* :* xoxo

    OdpowiedzUsuń