czwartek, 19 września 2013

Pora poukładać Sobie w życiu.

Córa marnotrawna wróciła. Na wadze 62 kg. Za dwa i pół tygodnia zaczynam studia.  Od przyszłego tygodnia zapisuje się na siłownie. Chce dojść do 60 kilogramów. Jestem szczęśliwą singielką. Przyszłą studentką. Walczącą z bulimią. Buntowniczką zaczynającą nowe życie. 

I tak mi dopomóż Bóg. 
Amen. 

ps. Lece czytać wasze blogi! :)


Edit 1. A tak w między czasie, jest tu jeszcze kto?