Jak radzić Sobie ze stresem i
smutkiem?
Bilans:
Wczoraj, cała lodowka
Dziś, nie mogę patrzeć na jedzenie, gdyż mam od razu odruch wymiotny.
Wyniszczy mnie to, przysięgam.
Edit 1.
Jaka diete polecacie najbardziej?
Myslalam nad Dunkanem. Uwielbiam serek wiejski i chude piersi z kurczaka, wiec nie powinnam cierpiec, a potrzebuje znowu zaczac chudnac.
Chyba sprobuje wszystkiego po kolei ;) Zaczne od kawy i muzyki. Dziekuje! :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Czarownicą - przepis na smutki podała idealny :)
OdpowiedzUsuńI również gratuluję spadku wagi;)
Co do Dunkuna, to słyszałam złe opinie o tej diecie. Ponoć za dużo białka i nerki wysiadają. No i kurczaki nie są zbyt dobre na diecie, bo są naszpikowane hormonami. :) A słyszałaś o diecie Montignaca? Ponoć jest spoko.
Pozdrawiam!:)
Zaraz zobacze! :) Dziekuje za informacje! ;)
UsuńDunkan to piękny sposób na zapchanie nerek i kwasicę ketonową z braku węglowodanów.
OdpowiedzUsuńNa stres - melisa z gruszką - najpyszniejsza herbatka jaką odkryłam w marcu, działa kojąco samym zapachem, plus jak to melisa delikatnie uspokaja.
Ja bardzo lubię siedzieć, słuchać muzyki i patrzeć na słońce a oknem - pomaga.
Trzymaj się :)
Co do diety niestety nie mogę Ci pomóc, gdyż kompletnie się na nich nie znam. ;<
OdpowiedzUsuńJa zawsze gdy się wkurzę biegam, wyżywam się na czymś fizycznie. Natomiast na smutek? Na to chyba nie ma jednej określonej metody działania. Dla mnie muzyka, no i Wy :)
Trzymaj się Kochana :*
Byłam kiedyś na dukanie i po 2 tyg wymiękłam.. później przez miesiac nie mogłam patrzeć na kurczaka i jajka. Bardzo wyniszcza, obciąża żołądek i wykańcza. Kiedyś byłam na kapuścianej i jest bardzo fajna, zupka pycha ^^ ale tez moze sie znudzić.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki i postaram się częściej wpadać. Dziękuję za wsparcie :*
SGD lub HSGD. ;)
OdpowiedzUsuń