poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Krótkie sprawozdanie czyli wracam za dwa kilogramy :)

Na wadze dziś rano 64.2 kg czyli jeszcze dwa kilogramy do osiągnięcia najniższej wagi w moim nastoletnim życiu oraz mojego powrotu na bloga. Powiem tylko tyle, że taki powód ogromnie mnie motywuje. Tęsknię za blogowaniem i za wami, moje chudziutkie motylki i wysportowane Fitnesski ;* (nie dyskryminując nikogo :D) Wasze wsparcie zawsze było, jest i będzie nieocenione <3.
Nagrodziłam Sobie to osiągnięcie, dzisiaj i tylko dzisiaj, tym wpisem. To pokazuje jak bardzo jestem tu przywiązana. Jak wielką wartość ma dla mnie każdy komentarz i każdy z waszych wpisów.
Poza tym, poczułam potrzebę podzielenia się z kimś Swoim szczęściem. A to już półmetek, do celu już niej niż 10 kilogramów. Dawno nie miałam takiej pozytywnej energii. Bilanse nie przekraczają 800 kcal, a czasem nawet pozostają pod 500 kcal, ale to nie kwestia głódzenia się, a pokonania paskudnego nawyku zajadania stresów. 
Uśmiech na twarzy gości od kiedy słońce zaczęło mocniej przygrzewać, a na termometrach 15+.
Jest dobrze. Jest lepiej, a będzie bajecznie. Jeszcze tylko nieco ponad 9 kilogramów.
Dziękuję za świadomość, że mam do kogo wracać.
Buziam was mocno i życzę samych sukcesów. Do usłyszenia 1 Maja, mam nadzieję ;*
<3

Ps. W razie czego 6665402 bądź prywatnakokaina@gmail.com :)
Nie gryzę! Nie mocno! :D

9 komentarzy:

  1. Jestem z Ciebie dumna :) I oby tak dalej , trzymam za Ciebie kciuki <3 http://promarsella.blogspot.co.uk

    OdpowiedzUsuń
  2. Równiez jesteb bardzo dumna! :* I zazdroszczę! Sama powoli skłaniam się ku niższym bilansom,bo chyba nic z tego nie będzie. :) W ogóle już masz tak blisko do mety,że ojej :3
    W sam raz na wakacje będzie czysta perfekcja:)

    Pozdrawiam gorąco!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. hura KOKA sie odezwala!!!! jak cudnie cos przeczytac fantastycznego z Twojego zycia ;) buziaki i trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  4. 2 kg, szybciutko spadną. :) Obyś jak najszybciej do nas wróciła. ;) Powodzenia. ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow kochana idziesz jak burza!! Te 2 kg to kwestia paru dni! Trzymam mocno kciuki i życzę powodzenia! Do zobaczenia szybciutko! :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Ty no brawo :D Tylko tak trzymaj i nie zwalniaj ;)
    Pozdrawiam, LLM.

    OdpowiedzUsuń
  7. dasz radę osiągnąc tą najniższą wagę, a potem jeszcze niżej i jeszcze :) powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeśli szukasz pomocy, ponieważ zauważyłaś u siebie problem zaburzeń odżywiania, to zapraszam cię na naszą stronę . Znajdziesz tam również bezpośredni kontak do nas. Możesz napisać ze swoim problemem. Pamiętaj również, że zaburzenia odżywiania, są przede wszystkim problemem psychicznym. Można mieć problem, nawet jeśli ma się wagę prawidłową.
    Wiele z dziewczyn z pro ana, nie ma gdzie się zwrócić, kiedy już decyduję się zawalczyć z chorobą. Ta strona ma być miejscem dla nich. Zapraszam.

    nowa-szansa.blogspot.com
    Przepraszam za spam, jednak zależy mi, żeby strona pomogła jak największej ilości osób.

    OdpowiedzUsuń
  9. Brawo :D również wróciłam do bloga. mamy podobną wagę i też chce jeszcze schudnąć jakieś 10 kg, powodzenia. a gdybyś chciała poczytać gasoline-rain.blogspot.com :D

    OdpowiedzUsuń