Wrocily stare nawyki. Zaczynam sie glodzic, a ze staram sie nie wymiotowac, to i dieta przychodzi wolniej. Waze sie codziennie, mocno to kontroluje. Musze dojsc do konca. Tym razem na 100%. Jest coraz cieplej, wiec bede sie starala jak najczesciej wychodzic. Narazie 'odchorowywuje' caly stres z ostatnich kilku tygodni. Moge cieszyc sie krotka przerwa zanim bedzie trzeba sie zabrac za nauke do egzaminow.
Mam nadzieje, ze u was rownie pozytywnie i slonecznie.
Trzymajcie sie szczuplo i zdrowo dziewczynki!
_______________________________________________
Waga początkowa: 62.2 kg
Waga obecna: 59.2 kg
Zmiana: - 3 kilogramy.
Waga docelowa: 55 kg
Zostało: 4.2 kilogramy.
Cel: 58.5 kg do soboty.
Walcz z bulimią, walcz. Jak lwica. To musi być coś strasznego. Życzę Ci wytrwałości. Bądź silna.
OdpowiedzUsuńhttp://samokontrola-red-queen.blogspot.com/
moje nawyki też wróciły, co prawda ja nie wymiotuje... ale znów myślę o głodówkacjh i próbuję je robić. czasem się uda, a czasem obeżrę się jak śwnina... jak ćwiczę to jako tako pilnuję się z jedzeniem. ale wtedy popadam w paranoję z treningiem... ja staram się wracać do "normalnego jedzenia" chociaż u nas nie jest to mozliwe. nie głoduj za dużo, to niezdrowe.
OdpowiedzUsuńpowodzenia
Super, że nie wymiotujesz. Jestem dumna. I z tej wygranej i z sukcesów wagowych :*
OdpowiedzUsuńOby tak dalej, bo jak widzę motywacji Ci nie brakuje :)
59 kg jak ja bardzo bym chciała to zobaczyć na swojej wadze, muszę jeszcze bardziej się pogłodzić to może do połowy kwietnia tak będzie! :)) Trzymam kciuki za Ciebie Kochana. :* Walcz z tymi wymiotami, Mi się udało Tobie też się uda to pokonać! :*
OdpowiedzUsuńnawyki, od choroby ednos one zawsze u mnie wracają... mam wrażenie, że będę z tym walczyła do końca zycia.
OdpowiedzUsuń