Oto efekty moich działań z ostatniego tygodnia. Było warto się głodzić i Sobie odmawiać, ćwiczyć i się pocić? Było! Dla każdej kobietki, która mnie odwiedza, a ma wątpliwości - osiągnąć Swój cel, który od dawna był odległy? Bezcenne! :) O wiele lepsze niż to jedno ciastko czy jeden kawałek kurczaczka więcej.
Kokainovva |
Jedyne co mnie martwi, to, to, że dzisiaj urodziny P. Będzie mase jedzenia, dużo alkoholu, pewnie jakieś miekkie narkotyki i dużo słodzonych napojów. Jedynie co mogę zrobić, by to nie zabiło mojej diety, to nie jeść cały dzień aż do 18nastej i kupić Sobie kilka własnych soków. Obym tylko wytrwała w diecie i jedynie skubała jedzenie, a nie rzuciła się na nie jak smok, co rzadko mi się zdarza ostatnimi czasy, ale skąd człowiek może wiedzieć? Chociaż jedzenie to mój najmniejszy problem. Alkohol jest tym o wiele większym problemem. Boję się. Martwię się. Jestem słaba. Ech..
To thinspo będzie przy mnie całą imprezę, na telefonie, na tapecie. I tak mi dopomóż Bóg:
Pozdrawiam was kochane i życzę chudego, aczkolwiek dobrze spędzonego weekendu! ;-*
Dziękuję, że jesteście! Jesteście moją siłą! :)
Edit 1. Po weekendzie przetłumacze i wrzucę tu kilka fragmentów książki, którą czytam. Świetna jest! Mam nadzieje, że te wartościowe kawałki kogoś zainspirują! :)
Pięknie, mkniemy jak burza! :D Ja tylko mogę sdradzić, że jestem bardzooo bliska wagi 68kg ^^ Także 6 z przodu pojawiła się wczoraj :D A dziś było jeszcze mniej, no kurczę warto warto! <3 Jezuuu już nie długo wakacje będziemy bosko wyglądać Ahhh..już nie długo! Nie poddajemy się <3
OdpowiedzUsuńPopieram Twoje myśli całym serduszkiem! <3
UsuńHa, muszę się wziąć za siebie i gonić Cię szybciutko! :D
Będziemy piękne, piękne, lalala <33
Może dlatego, że jestem wciąż młoda i głupiutka pomimo pełnoletności ;) Ale to pewnie z braku porządnego dzieciństwa, przez wyjazd za granice, brak przyjaciół, brak akceptacji społeczestwa przez pierwsze dwa lata. I składają się na to również inne tragedie życiowe. Teraz Sobie odbijam w taki, a nie inny sposób, ale staram się. Staram się mocno by zachować równowagę.
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Tobie również miłego weekendu :*
Świetnie Ci idzie kochana, oby tak dalej!! Niech moc będzie z Tobą xP !!
OdpowiedzUsuńDziękuję<3
UsuńUlala, jestem z Ciebie dumna!!!
OdpowiedzUsuńNie poddawaj się na tych urodzinach - to przecież tylko jedzenie. TYLKO! Ono nie jest nam do szczęścia potrzebne! Pamiętaj o tym!
Trzymaj się cieplutko :***
Dziękuję. Pozdrawiam i buziam! :*
UsuńDasz radę! Coś czuję, że to nie będzie impreza z tych lepszych, jednak myśl o tym, że dasz radę, że jesteś silna! Powodzenia! http://donteatalot.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJak po alkoholu i po ` miękkich` narkotykach następujace tzw.` gastro ` heh jest najogrsze trudno sie oprzec ale wierze w Ciebie i w Twoją siłę. Gratuluje wagi, oby tak dalej i ony do piątki z przodu :) Powodzenia ! :)
OdpowiedzUsuńMam taką samą wagę :) tzn. sprzęt do ważenia. Gratuluję 6 z przodu :);):)
OdpowiedzUsuńŻyczę udanej imprezy. Bez moralnego kaca nazajutrz :)
Wow, wow, wow! "6" przysłoniła mi całą resztę notki! :D Wspaniale! Gratuluję!
OdpowiedzUsuńBaw się dobrze na imprezie i bądź grzeczna, dasz radę :)
Dziękuję. <3
UsuńKochana gratuluję 6 z przodu z całego serca!!! Wiem dokładnie jakie to uczucie, dlatego szczerze cieszę się Twoim sukcesem i trzymam kciuki za następne!! :* :* xoxo
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńŚwietnie, że masz już tą "szósteczkę" z przodu, gratuluję;)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia<3
Dziękuję! <3
UsuńAhahaha, alkohol powiadasz :D No cóż, ja jak pije to nie jem, nie wiem dlaczego, ale po prostu, a potem, po 6-7dmiu kieliszkach wiesz jak to sie kończy :D Film urwamy, kibel zarz... no wiesz ;)
OdpowiedzUsuńWidze, że ogólnie idzie Ci dobrze :) Gratulacje! Też biore się za siebie teraz :/ Nie ma co czekać, a mam teraz prawie miesiąc ferii na ogarnięcie się :)
Pozdrawiam, LLM.
Fakt, w Sobote zmuliło mnie bardziej niż zwykle XD Jednak dobrze jest mieć pełen żołądek. Będę od tym pamiętać, by następnym razem pomyśleć o jakimś lekkim jedzonku. Trzymam kciuki!
UsuńPozdrawiam <3
Od jednego dnia nie przytyjesz, więc tymi urodzinami nie masz co się martwić. Zresztą one już były, więc temat zamknięty, na bank sobie poradziłaś, a szósta z przodu zostanie utrzymana.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki i życzę chudości.