Dlaczego to robie?
Dla wyjstających kości policzkowych
Dla dołeczków, który mam, ale są ukryte pod tłuszczem
Dla dobrego samopoczucie i świetnej kondycji
Dla pięknych filigranowych pośladków
Dla jeansów niewielkiego rozmiaru
Dla męskich koszulek, w których będę wyglądać o niebo lepiej
Dla wystającej miednicy, która jest moim największym marzeniem.
Chce, potrafię, zrobie to. Moja motywacja leży w samej Sobie i w zdjęciach tysięcy kobiet, którym się udało. To będzie moja ostatnia walka. Jeśli tym razem przegram i nie osiągnę wagi przynajmniej 60 kilogramów.. poddaję się. Widać bycie grubasem jest mi pisane.
I tak mi dopomóż Bóg.
A teraz idę pomalować paznokcie. :)
Pozdrawiam wszystkie motylki, i te mniejsze i te większe ;*
Hej. No ja narazie to gąsienica jestem xDDD W motylka staram sie zmienic. Tak. Wazylam te 110. Znaczy sie ostatnio sie warzylam we wrzesniu i bylo 106, a potem jeszcze na chama wpierdalalam 2 miesiace, bo wiedzialam ze w koncu przejde na diete. Glupie, ale to wlasnie ja, mam problem z zarciem, nalogowo wpierdalam. No wczoraj np. Tak duzo zjadlam ze sie porzygalam, i myslisz ze przestalam ?... no co ty, nie ja. Przechodzilam wiec przez bulimie... ale sama musialam zrozumiec ze to mi nie pomoze, a pozatym trudniej jest sie ukrywac, i do tego smierdzisz... xDD
OdpowiedzUsuńNo wiec za mna juz 30 kilosow !!! A ile mi jeszcze zostalo ... ojojojoj.
Walczymy razem, co nie ??? :))) Ja prawie codziennie jestem na blogu, i wam gratuluje albo opierdalam :P :P
Musze jakies foty wstawic, ale wiesz... wazac 110 raczej fotek w kiblu sobie nie strzelalam. ha ha.
Poszukam, i wlepie ^^ Trzymaj sie !