Ruszenie z chudnięciem po tak długiej przerwie jest naprawdę ciężkie. Cięższe niż się spodziewałam. Moja waga przez ostatnie dwa tygodnie przeżywała prawdziwe rewolucje, jednak od dwóch dni mniej więcej stoi w jednym miejscu, a jest to 60,9 kg.
Powoli i do przodu. :)
Też ruszam po przerwie ale bardzo długiej ;) Powodzenia!
OdpowiedzUsuńMalutko brakuję do 5 z przodu.Pomyśl, że kilka treningów, prawidłowa dieta i w tydzień pierwszy cel zostanie osiągnięty. Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńwróciłam na bloga ;)
OdpowiedzUsuńa ten kilogram powoli zrzuca się dlatego że nie wróci już na pewno do Ciebie :)
powodzenia ;*
łał ale super masz wagę... pięknie ci idzie, mi gorzej ja ciagle stoje jestem beznadziejna... no a propo jestem twoja stala fanką bloga, ale zniklam a teraz mam troche innego bloga ;p no ale ja ciagle gruba... ale od dzis zaczynam walke znowu kolejny raz :/ eh szkoda gadac :* a Ty no no juz widze jak waga pokaze 55 )
OdpowiedzUsuń"o niczym i o wszystkim" to był moj blog z tego co pamiętam ;p
Usuń