61 kilogramów odhaczone. Z hakiem, ale jest. :)
W poniedziałek wyjeżdzam na wakacje.
Mam nadzieje, że Polska przywita mnie pięknym słoneczkiem! :)
I że oczywiście nie przytyje za bardzo.
Mam nadzieje się do was odzywać, ale jeśli mi się nie uda, życze wam kobietki niesamowitych, aktywnych i szczupłych wakacji :)
Buziam cieplutko i do zobaczenia wkrótce, mam nadzieje ;*
Kokainovva xxx